Jedynym zajęciem dziecka w wieku przedszkolnym jest ZABAWA. Dziecko może z równym zaangażowaniem bawić się w czytanie jak bawi się lalkami czy samochodami, jeżeli odpowiednio to zorganizujemy
Większość rodziców kojarzy naukę czytania z czymś męczącym, nudnym, żmudnym, bo takie są ich doświadczenia ze szkoły. My nie uczymy dzieci. My bawimy się z dziećmi, a to sprawia, że dzieci uczą się czytania mimowolnie, tak jak mimowolnie nauczyły się mówić.
Dzieci, z którymi bawiono się w ten sposób, nie mają w przyszłości żadnych problemów z czytaniem i najczęściej nie mają problemów z nauką, bo czytanie rozwija możliwości poznawcze dziecka.
Kto ma zabrane dzieciństwo? Dziecko, które idzie do szkoły i potrafi czytać, bo doskonale bawiło się w czytanie w wieku przedszkolnym, a nauczyciele uważają je za bystre? Czy dziecko, które idzie do szkoły i zaczyna swoją edukację od nudnego, żmudnego literkowania, które je frustruje i męczy?